Czytelnia
Bawmy się!
Polacy w Wielkiej Brytanii chcą się bawić – nie mamy już co do tego żadnych wątpliwości. Po ostatniej, a zarazem pierwszej Polskiej Nocy w Newcastle, którą zorganizowali Pozytywni, posypały się wiadomości i maile. Zupełnie jakby się Polonia zmówiła – wszystkie wiadomości o podobnej treści: „Chcemy więcej!”
Życie w obcym kraju nie musi być szare i ponure – choć dla wielu osób takie właśnie będzie się wydawać. Nowa rzeczywistość, nowa praca, nowe zasady, nowe oczekiwania, no i nowa pogoda. Niekoniecznie lepsza. W całym tym natłoku „nowości” trzeba się odnaleźć i wychwycić momenty pozytywne i te, które sprawiają, że chce się żyć.
– Jak znaleźć te momenty? Ciągle tylko praca – dom, praca – dom. Nie ma na nic czasu, a kiedy już ten czas się znajdzie, trudno znaleźć taką atrakcję, która by nas zadowalała, która przypomniałaby te beztroskie momenty jeszcze sprzed kilku lat – mówi Patryk z Leeds, pracownik jednej z tamtejszych restauracji.
Takich osób jak Patryk jest znacznie więcej – wiemy to, bo wiele z nich odezwało się do Pozytywnych po ostatniej Polskiej Nocy w Newcastle. Prawie 200 osób – w 99% Polaków – bawiło się tam w polskich rytmach. DJ Pablo zaserwował obecnym mieszankę polskich hitów – był zatem niemal każdy rodzaj muzyki z jednym wspólnym mianownikiem: kraj pochodzenia – Polska.
– Chcemy więcej i częściej! – mówili Polacy bawiący się na parkiecie. Wielu podkreślało, że angielskie party bardzo różnią się od polskich potańcówek.
– Byłem kilka razy na angielskiej dyskotece. Oni tam puszczają jakąś dziwną muzykę nie do tańca. Wszystko jakieś takie powolne. Musimy pokazać Anglikom jak się bawi Polska – komentuje Krystian z Newcastle.
Pozytywni wychodzą zatem naprzeciw tym oczekiwaniom. Chcemy organizować dla Was więcej takich imprez. Już poszukujemy miejsc, w których polskie imprezy mogłyby się odbywać systematycznie. Piszcie do nas, jeśli macie jakieś propozycje, jeśli macie miejsca, w których lubicie się bawić i w których dobrze się czujecie.
Dyskoteki to zaledwie początek naszych planów. Rozkołyszemy Wyspy nie tylko tańcem, ale też dobrą polską muzyką. Polscy artyści już zacierają ręce i bookują miejsca w swoich napietych terminarzach, aby móc przyjechać do Wielkiej Brytanii. Będą koncertować nie tylko w wielkich miastach, ale przede wszystkim w mniejszych miejscowościach, w których dotąd trudno było znaleźć jakąś polską kulturalną atrakcję.
Obserwujcie zatem Pozytywnych – bo już wkrótce terminy, miejsca i zaproszenia na polonijne imprezy.
-
Wywiady8 lat ago
Świadoma kobieta – rozmowa z Marleną Marią Weber
-
Czytelnia9 lat ago
Z brudnopisu emigranta, czyli jak się żyje w dwóch językach?
-
Pozytywni3 lata ago
7 znaków, że działa u Ciebie prawo przyciągnia
-
Blogi5 lat ago
Żeglarstwo i własny jacht w Wielkiej Brytanii…
-
Wydarzenia9 lat ago
„Pozytywni w Biznesie” Targi w Gateshead: Europejskie Biuro Detektywistyki i Bezpieczeństwa
-
Blogi9 lat ago
Skończ pier… i weź się k…. ogarnij
-
Agnieszka Kubicka9 lat ago
Blog Agnieszki Kubickiej: Bądź sobą. To wystarczy.
-
Pozytywni3 lata ago
Olejek CBD wsparciem w walce ze stresem. CannaTruth – Polskie CBD dostępne w Wielkiej Brytanii